Ofiara losu - Camilla Läckberg

Wydawnictwo Czarna Owca
W wypadku samochodowym ginie kobieta prowadząca pod wpływem alkoholu. Nie jest to sytuacja zaskakująca ani dziwna. Zdarza się to tak często, że można się z tym oswoić. Uwagę miejscowego policjanta – Patricka Hedstorma, przyciąga jednak fakt, iż kobieta ta miała wyjątkowo wysoką zawartość promili alkoholu we krwi. Na dodatek bliscy poszkodowanej zarzekają się, że nie brała ani kropelki wyskokowych napojów do ust. Trzeba wyjaśnić tę sprawę. Niedługo po tym wydarzeniu do miasteczka przybywają uczestnicy telewizyjnego programu, szytego na miarę Big Brothera. To miała być świetna promocja okolicy, ale czy na pewno?
Głupkowaty program telewizyjny przyniósł rozgłos, a jakże! Niestety czwartej władzy nie urzekła ani okolica, ani tutejsi mieszkańcy, nie były to też atrakcje turystyczne… Przyciągnęła ją śmierć jednej z głównych uczestniczek reality show. Bynajmniej nie zginęła ona śmiercią naturalną - było to brutalne morderstwo. Dla policjantów z komisariatu w Tanumshede  zapowiada się ciężka praca. Wszyscy są przemęczeni i sfrustrowani. Pomimo dołączenia do zespołu nowej policjantki Hanny, brakuje rąk do pracy. Presja ze strony mediów jest ogromna. Śledztwo w sprawie „wypadku” samochodowego zostało zepchnięte na dalszy plan, przez co Patrick ma wyrzuty sumienia. Na całe szczęście bierze się w garść. Dobra pamięć, zbieg okoliczności i dociekliwość doprowadza go do bardzo śmiałych wniosków. Czy i tym razem podoła i wyjaśni obie sprawy?
Stety-niestety Patrick nie ma tak łatwo, jak czytelnik tej części sagi napisanej przez Lackberg. O ile policjant musi główkować, sprawdzać, ciągle się zastanawiać i łączyć ze sobą czasami sprzeczne fakty, o tyle my czytelnicy mamy „z górki”. W „Ofierze losu” autorka podaje nam rozwiązanie na tacy.
Jest jeszcze wątek obyczajowy, który scala wszystko i pozwala nam wczuć się w losy bohaterów. A trochę się dzieje. Do zaplanowanego na Zielone Świątki ślubu Patricka i Ericki zostało 6 tygodni, a oni są na to kompletnie nieprzygotowani. Po traumatycznych zdarzeniach pod swoim dachem goszczą Annę i jej dwójkę dzieci. Erice jest naprawdę ciężko zajmować się trójką dzieci, martwić się o wpółżywą siostrę i toczyć batalię z przyszłą teściową, która koniecznie chce bardzo uczestniczyć w przygotowaniach do wesela. Przyszły mąż nie ułatwia jej niczego, jest kompletnie pochłonięty toczącymi się postępowaniami.
Ogólnie rzecz ujmując jestem rozczarowana. Co nie znaczy, że nie zabiorę się z chęcią za kolejne tomy. Oczywiście styl nie zmienił się nic a nic, dzięki czemu książkę, tak jak wszystkie dotychczasowe wręcz się pożera. Zabrakło jednak elementu zaskoczenia, a zbyt wiele było rutynowych zagrań autorki, że tak to nazwę. Już lepiej, żeby zrobiła z tego powieść obyczajową, niż kryminał. Zdecydowanie najsłabsza część cyklu. Jeśli czytacie książki Camilli ze względu na wątek kryminalny "Ofiarę losu" możecie sobie odpuścić. U mnie pozostawiła niesmak.

P.S.: W tej części cieszy większy niż zwykle udział Gosty i to chyba największy atut tej książki.

Książka bierze udział w wyzwaniu: Grunt to okładka.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 LoliLola , Blogger