Przemiana - Franz Kafka



Nie sądziłam, że jeszcze kiedyś sięgnę po książkę Franza Kafki. Przewałkowany w każdą stronę „Proces” może i nie był nudny ani męczący... Jednak nauczyciele skutecznie potrafią zniechęcić do sięgnięcia po niego ponownie (nie wszyscy oczywiście). Generalnie, do niektórych pozycji po prostu trzeba dojrzeć, dorosnąć.  I nie, nie... nie przeczytałam ponownie najbardziej znanej książki tego austriackiego pisarza, a sięgnęłam po „Przemianę”. Jako, że Kafka urodził się w  Pradze i przez całe swoje życie był z nią zwiazany, postanowiłam podczas podróży do stolicy Czech zapoznać się (chociażby w małym stopniu) z literatura naszego południowego sąsiada.

Przemiana jest krótkim opowiadaniem (zaledwie 64 strony), w którym poznajemy Gregora Samsa. Z pozoru zwykłego chłopaka, który jest jedynym żywicielem rodziny. Mieszka wraz z rodzicami i siostrą w znalezionym przez siebie mieszkaniu. I wszystko wydawałoby się normalne gdyby nie fakt, iż pewnego dnia główny bohater budząc się po koszmarnej nocy, nie stwierdził pewnego faktu. Mianowicie wydarzyło się coś niespodziewanego i niesamowitego! Gregor zamienił sie w potwornego robala. Nic oprócz świadomości nie wskazuje na to, iż jest jeszcze człowiekiem. Głos mu się zmienia, ma grzbiet twardy jak pancerz i setki krótkich nóżek. Chłopak chciałby pomimo tego wydarzenia żyć normalnie. Jednak jest to nie możliwe. Z dnia na dzień traci pracę, rodzina „więzi” go w zamkniętym na klucz pokoju, starannie ukrywając przed otoczeniem jego przemianę. Podczas lektury zauważamy, że tytułowej przemianie uległ nie tylko główny bohater. Cała jego rodzina się zmieniła. Czy na lepsze? O tym już musicie przeczytać sami. 

Opowiadanie to nie jest lekką i przyjmeną lekturą. Przedstawia czytelnikowi jak szybko i bezpowrotnie można „wypaść ze swojej roli” i jak w sposób lawinowy zmieni się wszystko dookoła. Jest to opowiadanie uniwersalne. Każdy odczyta je według własnych potrzeb i postrzegania. W życiu rolę Gregora moze odgrywać staruszek, który przez całe życie sbał o dobrobyt i zdrowie całej rodziny, a teraz został umieszczony w domu starosci. Porzucony, zapomniany, niepotrzebny jest już ciężarem dla rodziny. Może to byc również dusza towarzystwa, zabawiająca wszytskich, pozwalająca poczuć się lepiej, wywołujaca uśmiech na twarzy. Pewnego dnia moze się okazać, że jest chora psychicznie i wszyscy się od niej odsuną. Scenariuszy jest nieskońzcenie wiele.

Przemiana pobudza czytelnika emocjonalnie. Choć sytuacje bywają i smutne, i zabawne, są również karykaturalne, czytając doskonale wiemy „o co chodzi” i z uznaniem potakujemy głową. 

Opowiadanie polecam każdemu, bez względu na to czy lubi czasem „pofilozofować czy też nie. A zwłaszcza polecam ją wszystkim tym, którzy dawno temu w szkole zostali zniechęceni do twórczości Kafki. Ta lektura rzuca zupełnie nowe światło na tego autora i warto jest się z tym zapoznać, chociażby dlatego, żeby mieć wyrobione zdanie, a nie powtarzać tylko Kafka to nuda i męka, czytałem Proces. A tych, którzy już w szkole odnosili się do autora z sympatią i zainteresowaniem chyba nie muszę przekonywać. 

Daję 4 paluchy, bo ciężko jest oceniać klasykę.

Na zachętę dodać, że e-booka można znaleźć już za 1,99zł. 



   P.S.: Podobno Przemiana również znajdowała się na liście lektur szkolnych... w takim razie najprawdopodobniej chorowałam w czasie jej przerabiania :) I ciesze się, że sięgnęłam po nią teraz.

2 komentarze:

  1. Zdecydowanie czas na Kafkę! Jestem po lekturze Zakochanego Kafki, nie jest co prawda lektura mocno ambitna, jak dzieła samego K., ale dobry wstęp do poznania jego dziwnej natury;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję się zachęcona do tej lektury :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 LoliLola , Blogger